Witajcie na moim blogu. Zapraszam do lektury
 

JESTEM NAUCZYCIELKĄ PILATESU

Jestem nauczycielką pilatesu. NAUCZYCIELKĄ właśnie, a nie instruktorką czy trenerką. Uczę mądrego, dobrego ruchu, dobrodziejstwa dla ciała i umysłu. Tym właśnie jest pilates klasyczny.

Ucząc, oczekuję myślenia, zaangażowania, „łączenia kropek”: dostrzegania zależności, połączeń, detali, faktu, że pilates jest metodą kompletną. Nie zaszkodzi odrobina brawury, poczucie humoru oraz dzielenie mojego entuzjazmu. Prowadząc szkolenia, doceniam respekt wobec wiedzy oraz chęć rozwoju. Lubię pytania, bo wówczas niejednokrotnie sama muszę poszukać odpowiedzi. Pilatesowa przygoda jest tak ekscytująca między innymi dlatego, że nigdy nie wie się i nie umie wszystkiego.

Lubię pytania, bo wówczas niejednokrotnie sama muszę poszukać odpowiedzi.

Te niuanse, w tym językowe (nigdy by mi nie przyszło do głowy nazwać moich nauczycieli „trenerami” czy „instruktorami”) , stanowią o różnicy między fitnessem a pilatesem. Jestem może nieco old fashioned i lubię (się) uczyć. Nie lubię jednak jakiegokolwiek fanatyzmu i sekciarstwa, więc jestem przekonana, że pilatesowy świat bez problemu pomieści wszystkich instruktorów, trenerów, nauczycieli i pilatesowych freaków.

Tagi wpisów
Udostępnij
Napisała:

Nic nie jest takie, jakim się wydaje.

BRAK KOMENTARZY

NAPISZ SWÓJ KOMENTARZ