Witajcie na moim blogu. Zapraszam do lektury
 

ZAGRAJ TO JESZCZE RAZ

Ostatnio śnią mi się psy. To przyjemne sny: psy w nich beztrosko biegają, są młode, stare, piękne, brzydkie, małe i duże. Dotykam ich, wącham: są ciepłe, miękkie, pachną lub nie. Syn mówi, że to znak. Nieustannie dopytuje, kiedy wezmę pieska.

Nasze telefony, mój i synów, pełne są zdjęć nieodżałowanego Brutusa, którego umysł był i będzie niezgłębioną tajemnicą. Tkwimy w ambiwalencji: czy Brucio był przebiegłym geniuszem czy poczciwym głuptasem rodem z rosyjskiej bajki (który zresztą ostatecznie okazywał się mądrzejszy od wszystkich)? Zastanawiamy się, jak to się stało, że niepostrzeżenie poszerzał swą strefę wpływów, by zostać niekwestionowanym władcą. Pies o dyskusyjnej urodzie, znikomych umiejętnościach, ubogim języku (jego słownik zawierał zaledwie dwa słowa: „mama” i „k…”), wątpliwym zapachu i nieposkromionych skłonnościach do destrukcji.

Wszystko to nie ma to znaczenia: tęsknię za nim bezgranicznie. Czy ktoś może słyszał o instancji, do której mogłabym się zwrócić w sprawie jego zwrotu?

Jeśli Brutus był psim naturszczykiem z bidula, to Zagraj – bez wątpienia – psim arystokratą z pełnej, kochającej rodziny. No i te imiona: kuriozalne i literackie (wymyślił je Jan). Zagruś był piękny, poruszał się z gracją, chadzał bez smyczy bez ryzyka, że gdzieś pocwałuje i nie wróci, zatrzymywał się przed ulicą, brał jedzenie tylko z lewej ręki i miał bogaty zasób słownictwa. „Czy trzeba uzewnętrznić czworonoga?” – Pytaliśmy, bo zwykłe „Czy trzeba wyjść z psem?” spowodowałoby niezwłoczny galop pod drzwi, samo słowo „pies” wzmagało jego czujność. Te wszystkie zalety nie przeszkadzały mu od czasu do czasu wytarzać się w padlinie lub zeżreć pierniki z choinki, ostatecznie niemal każdy dobrze urodzony potrzebuje się czasem upodlić.

Myślę, że nikt o mnie nie wiedział tyle, ile moje psy. Nie potrafię rozstrzygnąć – i chyba nie czuję takiej potrzeby – w jakiej mierze tęsknię za nimi, a w jakiej za tym, co bezpowrotnie minęło.

 

 

Kolaż w tle: https://franeksztynek.pl/

Tagi wpisów
Udostępnij
Napisała:

Nic nie jest takie, jakim się wydaje.

Ostatnie komentarze
  • Pięknie napisane❤️Ja też tęsknię za swoim czworonogiem….ODSZEDŁ PRZEDWCZEŚNIE i zostawił ranę w naszych sercach. Choc jest z nami jego brat, noc już nie bedzie takie jak dawniej….jednak jestem WDZIĘCZNA, że choc cheile z nami był.

NAPISZ SWÓJ KOMENTARZ