Witajcie na moim blogu. Zapraszam do lektury
 

DOBRZE SIĘ PANI TRZYMA

– Dobrze się pani trzyma!

Pani Zosia podała mi ciastko i kawę, uważnie i – bez wątpienia – życzliwie mi się przypatrując. Zrobiła to, patrzyłam ze szczerym podziwem, z imponującą wprawą zdradzającą wieloletnie doświadczenie: nie uroniła ani kropli napoju!

Często przed zajęciami odwiedzam tę bezpretensjonalną cukiernię, szczęśliwie będącej zaprzeczeniem hipsterskich lokali. Tu bezpretensjonalne jest wszystko: menu (Kto oprze się tarcie z kopytkami i kurczakiem?), nazwy (pizzerka jest „daniem wędrowca”, a małe pączki – „pączusiami”*), rozmowa. To taki przystanek w gonitwie, a motywacja do pracy rośnie wraz z poziomem cukru i doświadczaniem niewymuszonej uprzejmości. Tu wszystko toczy się swoim rytmem, niezależnym od tego, co na zewnątrz.

Tymczasem mam się świetnie!

Najpierw zarejestrowałam pochwałę: dobrze coś robię. Już miałam zamruczeć z zadowolenia, uwielbiam pochwały, ale momentalnie skonstatowałam, że przecież niczego się nie trzymam, abstrahując od tego, czy robię to dobrze, czy źle. Czar prysnął, tym bardziej, że tuż potem dotarło do mnie: stało się, jestem w tym wieku, kiedy zaczyna się słyszeć taki rodzaj komplementu.

Pamiętam, jak lata temu, w zamierzchłych, licealnych czasach, tata przyjaciółki spytał mnie, co sądzę o obrazie, który powiesił na ścianie ich salonu, czyli większego z dwóch pokojów mieszkanka w wieżowcu. Obraz był dość koszmarny, ale ponieważ jestem dobrze wychowana, tatę przyjaciółki bardzo lubiłam, odparłam, siląc się na ton niefrasobliwego znawstwa, że bardzo ładna jest rama. Nie wiedzieć czemu, koneser sztuki był szczerze obruszony. Szczęśliwie pani Zosia nie powiedziała mi, że mam ładną laskę, perukę, czy protezę, choć może nie pozostaje nic innego, jak zawczasu zadbać o ich urodę.


Tymczasem jednak mam się świetnie, a trzy nie ma tu nic do rzeczy.

 

 

 

 

*PANI ZOSIA I PĄCZUSIE: http://www.niejestemprzezroczysta.pl/?p=5052

 

 

Napisała:

Nic nie jest takie, jakim się wydaje.

BRAK KOMENTARZY

NAPISZ SWÓJ KOMENTARZ