KATEGORIE

Domowa
Czytam
Podróżuję
Jestem kobietą
Praktykuję pilates
Uczę (się)
Migawki
Kontakt

MENU

Witajcie na moim blogu. Zapraszam do lektury

Domowa
Czytam
Podróżuję
Jestem kobietą
Praktykuję pilates
Uczę (się)
Migawki
Kontakt

Domowa
Czytam
Podróżuję
Jestem kobietą
Praktykuję pilates
Uczę (się)
Migawki
Kontakt

Domowa
Czytam
Podróżuję
Jestem kobietą
Praktykuję pilates
Uczę (się)
Migawki
Kontakt

HomePosts Tagged "#natura"

#natura Tag

Migawki, Uczę (się)

PRZEMIANY

Natura, na szczęście, drwi sobie z naszych lęków.

WYRÓŻNIONE WPISY

SŁOŃCE WSCHODZI ZA DARMO

8 stycznia, 2023

KOMFORT W DOLOMITACH

13 sierpnia, 2024

Znajdź wpis

Tagi

#amsterdam #autorytet #chwast #czas #dojrzałość #dzieci #dzieciństwo #dziennik #george #język #kobieta #kora #książka #literatura #Londyn #luksus #Mankell #matka #miłość #morze #mążiżona #młodość #natura #nauczyciel #niejestemprzezroczysta #palermo #pamięć #paniZosia #pasja #pies #pilates #podróż #poezja #przyjaciel #przyroda #radośćżycia #rower #Rzym #siła #sokołowsko #sztuka #słowa #wolność #wspomnienia #życie

Baner

Najnowsze wpisy

ŁUKI I SPRĘŻYNY, CZYLI SIŁA I LUZ

29 listopada, 2024

KOMFORT W DOLOMITACH

13 sierpnia, 2024

NIE WIEM

O mnie

Teraz już wiem:

urodziłam się, by (się) uczyć.

Ostatnie wpisy

ŁUKI I SPRĘŻYNY, CZYLI SIŁA I LUZ

29 listopada, 2024

KOMFORT W DOLOMITACH

13 sierpnia, 2024

NIE WIEM

Ostatnio komentowane

2
ZAGRAJ TO JESZCZE RAZ
30 mar 2022
2
ZAGRAJ TO JESZCZE RAZ
30 mar 2022
1
MUSZĘ, INACZEJ SIĘ UDUSZĘ
12 sie 2020

Instagram Stream

nie_przezroczysta

Kiedyś dość mocno było zakorzenione przekonani

Kiedyś dość mocno było zakorzenione przekonanie „Siedź w kącie, a znajdą cię”. To było w zamierzchłych czasach popularności dość wątpliwych mądrości, ale i zarazem w czasach, kiedy wiedza nobilitowała, a niewiedza stanowiła powód do wstydu. Skromność, ambicja oraz pokora były w cenie i niestety czasem skutkowały brakiem pewności siebie 🤷🏻‍♀️

W dojrzałym wieku siedzę sobie na pilatesowej beczce – absolutnie nie w kącie! - i rozmyślam o równowadze. I wcale nie chodzi o to, że spadnę z beczki, bo na niej czuję się pewnie 💃

Tuż przed pandemią prowadziłam zajęcia literackie w Przylądku Nadziei. Ktoś mi wówczas powiedział, że jestem „nauczycielskim zwierzęciem”. Coś w tym jest 😎 Umiem uczyć różnych rzeczy, na różnych poziomach, w takich czy innych okolicznościach. Dlaczego? Po pierwsze – bo mam ku temu predyspozycje. I po drugie – bo wciąż się uczę.

Niedawno ukończyłam pilatesowy roczny kurs nauczycielski. Choć wcześniej brałam udział w dziesiątkach szkoleń i treningów, chciałam usystematyzować wiedzę. To był rok wytężonej pracy, pięknych doświadczeń i spotkań... kosztem zmęczenia, wyrzeczeń, sporego wydatku energii i samodyscypliny. Minęły trzy tygodnie i już zastanawiam się, jaka forma nauki i rozwoju będzie dla mnie na tę chwilę najlepsza.

Takich form w różnych dziedzinach mamy dziś, zamiast bzdurnych porzekadeł, niezliczoną ilość. Jest to bezsprzecznie wspaniałe. Dociekanie, doświadczanie, myślenie i własne odkrycia to dla mnie kwintesencja uczenia się. Wiek nie ma tu nic do rzeczy, ale otwarta głowa i zrównoważone poczucie wartości – owszem.

Nieporozumieniem jest oczekiwanie, że „od ręki” dostanie się wiedzę i umiejętności zdobywane przez kogoś latami i że w relacji nauczyciel-uczeń daje tylko uczący. Bo o tę równowagę właśnie chodzi, nie tylko w pilatesie 🐘

pilates • nauczyciel • wiedza • edukacja

#pilates #pilatesteacher #wiedza #education #myway #kobieta #woman #returntolife #laderbarrel #blog #sun #light

„Wszystko ma swój czas” - może dopiero w doj

„Wszystko ma swój czas” - może dopiero w dojrzałym wieku w pełni rozumie się znaczenie tego stwierdzenia?

To właśnie czas stanowi dla mnie szczególny przywilej wieku, w którym jestem: to mój czas, mam czas dla siebie, ten czas jest bezcenny (bo goni nas czas) ⌛️
Swój poświęcam na realizowanie pasji, którą jest pilates. Wcześniej nie miałam - to jasne - czasu, by się w coś aż tak zaangażować. Zajmowało mnie mnóstwo innych spraw.

Kluczowe jest tu jednak słowo „pasja”. Oprócz niej chcę mieć czas (!), by żyć 💖

Sądzę, że właśnie na tym między innymi polega fenomen pilatesu: splata się z codziennością, ale nie pochłania jej całkowicie. Być może zrozumienie tego jest również przywilejem dojrzałości…

czas • pilates • pasja • kobieta

#pilates #pilatesteacher #pilateslovers #kobieta #woman #czas #time #pasja #life #light #blog

Pytanie, czy pilates jest tylko dla kobiet, świet

Pytanie, czy pilates jest tylko dla kobiet, świetnie wpisuje się w rozważania, co jest męskie, a co niemęskie (więc i co kobiece, a co nie), co wypada, czego nie należy robić - bo wiek, bo co ludzie powiedzą.

Tymczasem życie jest dość krótkie i WYPADA spędzić je, będąc sprawnym, by beztrosko cieszyć się męskością/kobiecością (własną i cudzą). Lub czymkolwiek innym 😎

PS Jedno jest pewne: trzeba mieć cojones, aby ćwiczyć pilates ✌️

[O pilatesie piszę na blogu 👉 link w profilu @nie_przezroczysta]

pilates • stereotypy • sprawność

#pilates #pilatesteacher #pilateslovers #kobieta #woman #man #manly #realmandopilates #mystyle #beyourself #dowhatyoulove #wrocław

PO CO PILATES? Miałam zamiar napisać dłuższy t

PO CO PILATES? Miałam zamiar napisać dłuższy tekst pod takim tytułem. Tekst jednak, jeszcze zanim powstał, postanowił żyć własnym życiem i skurczył się do puenty 🤷🏻‍♀️

Po co mi więc pilates? By CZUĆ. Czuć siłę, luz, zadowolenie, szczęście, spokój. By WIEDZIEĆ. Wiedzieć, czego chcę, z kim, kiedy i jak. By ZNAĆ. Znać swoje możliwości, ograniczenia, pragnienia. By UMIEĆ. Umieć cieszyć się życiem i radzić sobie z wyzwaniami. By BYĆ. Być sprawną, spełnioną, rześką, potrzebną 🍀💜

A po co Wam pilates?

O pilatesie (i nie tylko) piszę na blogu ✍️ (link w bio)

@sofapilatesstudio
@mypilatesmethods

pilates • pasja • blog

#pilates #pilatesteacher #pilateslovers #kobieta #woman #myway #life #love #be #blog #wrocław #piątek #friday

Niespecjalnie lubię sformułowanie „wychodzenie

Niespecjalnie lubię sformułowanie „wychodzenie ze strefy komfortu” – jest tak często powtarzane, że stało się słowną wydmuszką. Jednak trudno jest mi oprzeć się wrażeniu, że podczas podróży w Dolomity bardziej ze swojej strefy komfortu wyjść nie mogłam. Stwierdzenie, że początkowo czułam się nieswojo, jest subtelnym eufemizmem. Jak to bywa zazwyczaj, życie robi zaskakującą woltę i nieoczekiwanie zaczęło podobać mi się coraz bardziej, a adrenalina, zadowolenie i radość z odpoczynku po trekkingu zaczęły pojęcie „komfortu” definiować na nowo. Każdego dnia od powrotu moszczę się w tych przyjemnych odczuciach i wciąż odkrywam coś nowego 🩵💙

KOMFORT W DOLOMITACH (link w bio @nie_przezroczysta)

Dolomity • podróż • blog

#dolomity #dolomiti #góry #mountains #travel #travelgirl #włochy #italy #beautyofnature #lato #summer #lifeisgood #blog #niebo #sky

Czy pojęcia „siła” i „luz” się wyklucza

Czy pojęcia „siła” i „luz” się wykluczają? Mogłoby się wydawać, że tak. Tymczasem rzeczywisty, niewymuszony luz wynika z siły i na odwrót. W moim przekonaniu dzieje się tak zarówno w codziennym życiu i w pilatesie. Te dwa obszary – codzienność i pilates - stały się dla mnie jednocześnie spójne i osobne. Zawsze jednak o ten luz chodzi 👌

siła • luz • pilates

wakacyjny #teaser #pilates #pilatesteacher #pilateslovers #wakacje #holiday #lato #summervibes #summer #ocean #travelgirl #chillout

oraz częściej myślę, mówię: „Nie wiem”.

oraz częściej myślę, mówię: „Nie wiem”. Ależ to uwalniające!

Narzekamy, bo jesteśmy zewsząd bombardowani informacjami. Jednocześnie w dobrym tonie jest coraz więcej wiedzieć, nadążać, za innymi: co jeść, czego, broń Boże, nie jeść, w jakiej pozycji spać, jak chodzić, uprawiać ogródek czy seks (właściwie wszystko jedno, byle coś uprawiać), dokąd chodzić, co czytać, co myśleć i czego nie myśleć. W tym podążaniu-nadążaniu pojawia się pewien problem, tak mały, tak niepokaźny, że powszechnie ignorowany: na myślenie zaczyna brakować czasu i sprzyjających okoliczności 🤷🏻‍♀️

nie wiem • nadmiar informacji • intuicja • blog

NIE WIEM 🍀 nowy wpis na blogu (link w bio)

#niewiem #intuicja #mystyle #beyourself #mycity #wrocław #odra #rzeka #river #clouds #summer #blog

Najbardziej lubię ćwiczyć na cadillacu, a uczyć – na Wunda Chair. Ten mały, mogłoby się zdawać, niepozorny sprzęt, według mnie najbardziej wyraża geniusz pilatesu.

Wunda Chair to aparat nieprzewidywalny, wszechstronny, dowcipny, nieoczywisty i, co może się wydać zaskakujące, kompatybilny z każdym ciałem. Jeśli nauczyciel trafnie odczyta potrzeby tego ciała, zaczyna się zabawa dla wszystkich zainteresowanych 🤎

💫 CUDOWNE KRZESŁO 💫 nowy post na blogu (link w bio @nie_przezroczysta)

pilates • Wunda Chair • blog

#pilates #wundachair #pilatesteacher #pilateslovers #health #fun #kobieta #woman #life #blogger #piątek #fridayvibes

W sieci jest pełno takich zdjęć jak moje – po

W sieci jest pełno takich zdjęć jak moje – pozowanych, które może nawet ładnie wyglądają, ale niewiele mają wspólnego z pilatesem. Tkwię na krześle, udo pali, ale nie przestaję się uśmiechać.

Tymczasem pilates to nie Instagram, nie pozowane teasery w różnych okolicznościach, czy listy korzyści i gwarancja szybkich efektów. Pilates zazwyczaj oznacza pokonywanie swoich ograniczeń, podejmowanie wyzwań oraz dyscyplinę. Wymaga pewnej dozy odwagi, pokory i konsekwencji. Ciekawe, że te cechy, powszechnie uznawane za zalety, są tak mało, w dzisiejszym rozumieniu, fotogeniczne 📸

🌸 WIĘCEJ NA BLOGU: PILATES TO NIE INSTAGRAM (nowy post na blogu, link w bio @nie_przezroczysta)

pilates • instagram vs rzeczywistość • nauczyciel

#pilates #pilatesteacher #pilatesgirl #motywacja #wundachair #nauczyciel #dyscyplina #hardwork #workout #picoftheday #fun #blog #pilateswroclaw

- Ma pani bardzo dobry kręgosłup - stwierdził w

- Ma pani bardzo dobry kręgosłup - stwierdził wesoło ortopeda, spojrzawszy przelotnie na zdjęcie i nie zadawszy sobie trudu, by przeczytać opis rezonansu. - Zalecam ciepłe kąpiele i picie wina. - Mlasnął zadowolony.

Abstrahując od tego, że to, zaordynował, zabrzmiało całkiem dobrze, jego zachowanie można uznać za cokolwiek aroganckie. Wysłuchałam perory o tym, że kręgosłup jest sprężyną, która bez trudu ma się wyginać we wszystkie strony i że trzeba ćwiczyć. To mi się bardzo spodobało i nawet trochę zatarło pierwsze wrażenie. Pochwaliłam się, że ćwiczę pilates, co lekarza za bardzo nie obeszło. Pańskim gestem wręczył mi skierowanie na gimnastykę korekcyjną 😎

Często słyszymy, nauczyciele pilatesu, od naszych podopiecznych, że zabroniono im ćwiczyć, bo mogą sobie zrobić krzywdę 🤦🏻‍♀️

Podczas niektórych wykonywania niektórych ćwiczeń mój kręgosłup wydaje z siebie nieśmiałe chrupnięcia. One Leg Circle - chrup. Side to Side - chrup to chrup. Nie jest to bolesne, raczej zabawne i nieco deprymujące. Nieco gorzej sprawy się mają np. podczas Teasera, zwłaszcza na macie, kiedy jestem zdestabilizowana i mam wrażenie, że moje wszystkie asymetrie postanowiły mnie pokonać.

Nie muszę jednak robić wszystkiego, robię wystarczająco dużo. Ruszam się, podążam za tym, czego potrzebuje moje ciało, unikam tego, czego ono nie chce. Pilates to nie wyścig, a ruch to zdrowie 💚🍀

O pilatesie piszę na blogu (link w bio @nie_przezroczysta)

pilates • ruch • zdrowie

#pilates #pilatesteacher #zdrowie #health #ruch #move #life #nobodyisperfect #bestrong #behappy #goodvibes #woman #kobieta #blog #blogger #piątek #friday #pilateswroclaw

Niespodziewanie często zdarza mi się słyszeć,

Niespodziewanie często zdarza mi się słyszeć, że dobry nauczyciel pilatesu to taki, który „ładnie ćwiczy”. Na takie dictum odpowiadam: „Aha”, i starając się, by zabrzmiało ono enigmatycznie/uprzejmie, jednak mentalnie przewracam oczami.

Pomijając fakt, że takie stwierdzenie jest po prostu infantylne, to co ono właściwie znaczy? A jeśli ktoś ćwiczy „brzydko”, czy ma od razu porzucić marzenie o uczeniu innych?

Od początku tej przygody, jaką jest bycie nauczycielką pilatesu, nie mam wątpliwości, że priorytet stanowi zrozumienie ćwiczenia, a nie jego perfekcyjne wykonanie. I że to zrozumienie stanowi proces, który trwa długo i czasem się nie kończy. To wymaga czasu i cierpliwości. Pilates lubi cierpliwych, za cierpliwość się odwdzięcza.

Uczę niemal 30 lat i nie wyobrażam sobie robienia czegokolwiek innego. „Kochana, jesteś w swoim żywiole” - powiedziała przyjaciółka, zobaczywszy jedno z tych zdjęć. Tak, jestem, ale wiem, jakim wydatkiem energetycznym jest nauczanie innych. Może się wydawać, że to sam „cud-miód”. Otóż nie: zdarzają się chwile zwątpienia, zniecierpliwienia i niebotycznego wręcz zmęczenia. Jest więc nie lada sztuką dysponowanie swoimi zasobami w taki sposób, by, ucząc innych, mieć zawsze (albo prawie zawsze) fun. Jeśli go nie ma, może warto zadać sobie pytanie, czy ta droga jest dla mnie.

Widzę cudowny entuzjazm młodych ludzi na początku nauczycielskiej drogi. Jeśli towarzyszy mu odwaga, stosowna doza pokory, luz i dystans (zwłaszcza do siebie) oraz świadomość, że nauka nigdy się nie kończy, jest nadzieja 😉 Bo w tym zawodzie nie wystarczy „ładnie ćwiczyć”.
💖
@mypilatesmethods
@sofapilatesstudio

Więcej o pilatesie na moim blogu (link w bio @nie_przezroczysta) ✍️

pilates • nauczyciel • blog

#pilates #pilateslovers #pilatesteacher #nauczyciel #pilateseducation #myway #fun #feelinggood #kobieta #women #blogger #lifeisgood #pilateswroclaw #wroclaw

Czy pilates można praktykować jedynie na reforme

Czy pilates można praktykować jedynie na reformerze, który, choć wcale o to nie zabiegał, stał się pilatesowym celebrytą?

Odpowiedź brzmi: NIE. Można, rzecz jasna, ćwiczyć wyłącznie na tym aparacie, nikt nikomu nie zabroni, ale nie nazwałabym tego pilatesem. To tak, jakby sądzić, że jest się koneserem literatury, a czytać jedynie Tokarczuk. Bądź uważać się za smakosza, a jeść zawsze i wszędzie schabowego. Lub jeździć zawsze w to samo miejsce na wakacje, czy chodzić do pracy przez ćwierć wieku tą samą trasą.

⭐️CELEBRYTA REFORMER⭐️ (link w bio @nie_przezroczysta)

pilates • reformer • blog

#pilates #pilatesteacher #pilateslovers #pilateswroclaw #pilatesklasyczny #reformer #health #womenshealth #mentalhealth #pilatesisasystem #wholebodyworkout #studiopilates #woman #blog #life #wroclaw

Obserwuj na Instagramie