Witajcie na moim blogu. Zapraszam do lektury

Sehr geehrter Herr Pilates!

 

Ich möchte Ihnen etwas sagen…
Piszę do Pana, bo Pan zmienił moje życie, zmienia je każdego dnia. Wraz z Pana pojawieniem się zapanował w nim niewymuszony porządek (Ordnung muss sein, nicht wahr?). Sprawy, ludzie, rzeczy zyskały całkiem nową rangę, niektóre okazały się zupełnie nie mieć znaczenia i to mi się spodobało.

Ich fühle mich so stark!
Dzięki Pana metodzie poczułam się silna (i to też mi się spodobało). Szybko zrozumiałam, że w tym uczuciu tkwi pewien paradoks, bo tak naprawdę jest ono lekcją pokory właśnie wobec ciała, jego możliwości, słabości. Bywa także zwodnicze, poczucie siły nie jest dane bezterminowo. Pilates jest niekończącą się podróżą, przygodą, uśmiechem losu dla kolekcjonerów odkryć, niespodzianek i doznań.
Pana geniusz, Herr Pilates, zdumiewa mnie nieprzerwanie, no bo jak poczucie siły nagle może się okazać drogą ku zrozumieniu samej siebie? Odkryciu, co naprawdę mogę i czego nie mogę – i nie chodzi jedynie o możliwości fizyczne – i odnalezieniu zgody na to? Das ist wirklich Entwicklung von Selbstbewusstsein!

Słowo „kontrola” wyzbyło się nieprzyjemnych konotacji, stało się oswojone, bezinteresownie pomocne. Mam kontrolę nad swoim ciałem, życiem, na tyle, ile to możliwe, nie odwrotnie. I częściej udaje mi się być wyrozumiałą dla siebie.
Oddycham, einfach lebe ich. Umiem odetchnąć.
Zawsze lubiłam myśleć, teraz myślenie ma zupełnie nowy wymiar. Spodobało mi się, że umysł zyskał nową rangę, odnajdując oczywistą, odwieczną harmonię z ciałem.

 

A najbardziej mi się podoba, że mogę tego wszystkiego uczyć innych.

Herr Pilates, ich bin Ihnen so dankbar. Ich liebe Sie.

 

Mit herzlichen Grüßen

Agnieszka

 

 

 

Herr Pilates, ich liebe Sie!

Udostępnij
Napisała:

Nic nie jest takie, jakim się wydaje.

BRAK KOMENTARZY

NAPISZ SWÓJ KOMENTARZ